Patryk Vega z dużym sukcesem. Na razie jest najlepszy w tym roku

Vegę kojarzą chyba wszyscy – to jeden z najpopularniejszych obecnie reżyserów. Zdecydowanie aspiruje do stania się drugim Smarzowskim. Jak wiele mu brakuje i czy w ogóle – oceńcie to sobie sami. Ale nie można mu odmówić, że sięga po tematy bardzo aktualne. Obnażył już tajemnice i sposoby działania policji – w „Pitbullu”. W „Botoksie” z kolei skupił się na polskiej służbie zdrowia. To, że weźmie się za polityków było jedynie kwestią czasu – w końcu Vega zapowiedział, że zrobi film, który dokładnie pokaże wszystkie ich tajemnice i co dzieje się w momencie, kiedy kamery nie mają dostępu do ich żyć.

Sprawdź także: wielki sukces Jokera

Mimo gorących zapowiedzi o tym, że ten film zmieni bieg wyborów, które się zbliżają, został oceniony raczej słabo. Mówi się, że nie było nic, czego nie widzieliśmy wcześniej i że poziom żartu jest taki, jak na niektórych memach robionych w Internecie. I że chociaż postacie odegrane zostały dobrze, to „są jedynie inspirowane”. Żadnych nazwisk, żadnych brudów – żadnego zaskoczenia. Mimo wszystko w ciągu dni film przyciągnął do kina blisko 933 459 osób. To ogromny sukces dla polskiego reżysera i chociaż na pewno jeszcze daleko mu sukcesem chociażby do „Kleru” - okazuje się, że to najlepszy wynik po pierwszym weekendzie zanotowany w tym roku.