Seksafera w brytyjskiej rodzinie królewskiej

Oskarżony o gwałt książę Andrzej zrezygnował z pełnienia obowiązków publicznych

59-letni książę Andrzej jest najmłodszym synem królowej Elżbiety. Już od paru lat w Wielkiej Brytanii słychać było zarzuty wobec księcia, który jest oskarżany o wieloletnie molestowanie oraz kilkakrotny gwałt. Podejrzewa się go o odbycie stosunku z nieletnią dziewczyną. Książę Yorku, który przyjaźnił się z nieżyjącym już milionerem Jeffreyem Epsteinem, miał razem z nim kilka razy wykorzystać seksualnie w latach 1999-2002 Amerykankę Virginię Giuffre. Już w 2015 r. wniosła ona oskarżenie przeciwko tym mężczyznom, ale jej głos był bagatelizowany przez rodzinę królewską. W tym roku jednak, z powodu pojawienia się większej ilości takich oskarżeń, nastąpił przełom i książę pod presją mediów, opinii publicznej oraz własnej rodziny, postanowił zrezygnować z pełnienia obowiązków publicznych. Mimo to książę wciąż nie przyznaje się do winy i zaprzecza wszelkim oskarżeniom.

mirror.co.uk

Postanowił tak skutecznie usunąć się z życia publicznego, że właśnie wyjechał do Dubaju. Podobno ma tam przebywać aż do czasu, kiedy zostanie oczyszczony z zarzutów.

Już nie tak kolorowo?

Rezygnacja z pełnienia dworskich obowiązków oznacza dla księcia niemałe straty. Pozbawiony będzie teraz rocznego dochodu w wysokości 249 tysięcy funtów. Nie będzie musiał się tym jednak tak bardzo przejmować – będzie utrzymywał się z własnych niemałych oszczędności oraz prywatnego majątku królowej. Ucierpi za to prowadzona przez niego organizacja charytatywna, gdyż jego sponsorzy zaczęli się już wycofywać ze współpracy. Straci też niektóre przywileje.

Uciekającego do Dubaju księcia Andrzeja żegnała jego matka, królowa Elżbieta II oraz była żona, Sarah Ferguson.