Nasza-klasa – jak radzi sobie polski portal?. Czy to już wymarła społeczność?
Nie da się ukryć, że żyjemy w erze internetu. Z sieci korzysta niemal każdy, bez względu na wiek. Nic więc dziwnego, że ogromną popularnością cieszą się portale społecznościowe, które przyciągają miliony użytkowników. Obecnie furorę robi Facebook, który stał się niemal monopolistą jeśli chodzi o social media. Niewiele osób pamięta o fenomenie pewnego polskiego portalu, który w szczytowym okresie mógł pochwalić się nawet 15 milionami użytkowników. Mowa o naszej klasie (później zmieniono nazwę na nk,pl), która obecnie bardziej przypomina wymarłe miasto niż tętniący życiem portal społecznościowy. Dlaczego polski portal stracił swoją popularność? Powodów jest co najmniej kilka – przede wszystkim pojawił się konkurent w postaci Facebooka. Oferował on więcej i dostępny był z poziomu aplikacji w coraz bardziej powszechnych smartfonach. Okazuje się jednak, że nasza klasa wciąż ma aktywnych użytkowników.
Kto jeszcze korzysta z naszej klasy?
Onet, który jest obecnie właścicielem portalu, nie udostępnia statystyk aktywnych użytkowników serwisu. Z pewnością jednak można stwierdzić, że portal nie jest w zupełnie martwy. Duże grono użytkowników stanowią wciąż osoby 50+. W czasach świetności portalu założyły one profile, które często są ich jedynym społecznościowym kontem w sieci. Sporą grupę stanowią też osoby, które w naszej klasie znalazły świetne miejsce do … grania online. Portal udostępnia gry, w których często spotkamy się z mikropłatnościami. Na nk.pl królują jednak boty i reklamodawcy. Pamiętajmy, że portal to wciąż ogromna baza danych i leadów sprzedażowych, jest więc świetnym miejscem do reklamowania swoich usług i e-marketingu.
Miałeś konto na naszej klasie? Twoje dane mogą być łatwo dostępne
Jakiś czas temu doszło do zmiany przechowywania danych z serwisu. Co to zmienia dla użytkownika, który posiada na nim konto? Przede wszystkim nasze dane mogą być teraz dostępne z poziomu przeglądarki. Informacje tam zawarte nie są raczej niebezpieczne i szkodliwe, jednak możemy po prostu nie życzyć sobie ich szerszej publikacji. Być może 10 lat temu opublikowany został przez nas wpis, który dzisiaj może okazać się kłopotliwy. Warto więc nawet po latach sprawdzić, jakie dane udostępniliśmy portalowi. Oczywiście duża część użytkowników usunęła konto, z którego nie korzystała – część jednak wciąż można bez trudu odnaleźć na łamach serwisu.
Wszystko na temat:
Wszystkie tagi-
01 lipca 2019
Czy już oglądałeś