Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie - Netflix skrytykowany za brak ostrzeżenia

Na platformie Netflix 7 października pojawił się nowy tytuł - "Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie". Jest to film, który opowiada o kobiecie, która każdego dnia musi się mierzyć z traumą z przeszłości, jaka związana jest ze strzelaniną w liceum. Film został oparty na powieści Jessiki Knoll z 2015 roku. Widzowie i użytkownicy platformy uważają, że Netfliks powinien informować o tym, że produkcja zawiera tak wiele wstrząsających scen. 

Materiały promocyjne filmu

Skargi do Netfliksa 

Ci który film już obejrzeli, ostrzegają innych widzów, aby uważali, ponieważ film "budzi traumy". Wiele osób napisało na Twitterze, a także w wielu innych mediach społecznościowych, że Netflix powinien informować o tym, że film zawiera wstrząsające sceny. Na wieść o tym, że przecież jest ostrzeżenie przed początkiem filmu, które informuje o "intensywnych scenach napaści seksualnej" - widzowie twierdzą, że to zdecydowanie za mało. 

To nie pierwszy raz, kiedy pojawiają się takie zarzuty wobec Netfliksa. Spotkało ich to samo po premierze serialu "Trzynastu powodów" oraz filmu "Wszystkie jasne miejsca". Zarzucali wtedy, że nie ma odpowiedniego ostrzeżenia, a także sposób przedstawiania niektórych rzeczy nie jest odpowiedni. 

Czy Netflix zmieni sposób oznaczania swoich produkcji? 

Opis serialu 

Ani FaNelli to nowojorczanka, która wydaje się mieć wszystko, o czym człowiek tylko marzy. Ma świetną pracę w modnym magazynie, szafę pełną wspaniałych ciuchów, a w dodatku idealnego narzeczonego i wymarzony ślub na wyspie Nantucket w planach. Ale pewnego dnia zgłasza się do niej reżyser dokumentu kryminalnego i prosi ją o to, aby opowiedziała historię, która miała miejsce, kiedy Ani chodziła do prestiżowego liceum Brentley. Zmusza ją to do zmierzenia się ze swoją bolesną przyszłością i ta mroczna prawda, nawet po latach, może zrujnować jej życie.