Tragiczny lincz w Boliwii.
Lincz w Boliwii. Obcięli pani burmistrz włosy i oblali ją farbą. Zmusili do rezygnacji
Od dwóch tygodni w Boliwii trwają zamieszki, które rozpoczęły się po wyborach prezydenckich. Z tego powodu ucierpiała burmistrz małego miasteczka Vinto – Patricia Arce. Zaatakowali ją antyrządowi manifestanci, którzy ciągnęli ją przez miasto bosą, oblali ją farbą, a także obcięli jej włosy. To wszystko w akcie zemsty za śmierć jednego z manifestantów. Lekarze stwierdzili, że 20-letni mężczyzna – Limbert – miał pękniętą czaszkę.
To spowodowało, że demonstranci obwinili za tragedię burmistrz miasta z partii rządzącej Mas.
Przerażający lincz
Tłum wdarł się do miejscowego ratusza, a następnie wywlekł stamtąd kobietę. Boso ciągnięto ją do mostu, gdzie zebrali się już wcześniej manifestujący. Kobieta miała uklęknąć – tam właśnie oblano ją farbą i obcięto jej włosy. Została także zmuszona do podpisania listu z rezygnacją ze swojego stanowiska. Kobieta na nagraniu, które opublikowała Agencja Reutera jest bardzo spokojna – wygląda na kompletnie pogodzona z tym, co się dzieje.
Później została przekazana policji, a ta zabrała ją do lokalnego ośrodka zdrowia. W jej biurze podłożono ogień, a okna w ratuszu zostały wybite.
Vean cómo llevan a la alcaldesa de Vinto, del MAS, en #Bolivia. Esto es parte del plan de golpe de Estado, los grupos de choque, la política del terror que despliega la derecha con Camacho a la cabeza. #6Nov pic.twitter.com/KuhYqg80xz
— Marco Teruggi (@Marco_Teruggi) November 6, 2019
Wszystko na temat:
Polityka Politycy Boliwia Wszystkie tagi-
08 listopada 2019
Czy już oglądałeś