Była sporym wyzwaniem

Kulisy filmu „Tyler Rake: Ocalenie”. Jak powstawała scena akcji z Chrisem Hemsworthem?

Już 24 kwietnia ukaże się na Netflixie film „Tyler Rake: Ocalenie”. Najnowsza produkcja z Chrisem Hemsworthem w roli głównej z pewnością będzie ciekawą pozycją dla fanów kina akcji. Po twórcach i gwiazdorskiej obsadzie można się naprawdę wiele spodziewać – producentami filmu są Joe Russo i Anthony Russo, którzy tworzyli między innymi filmy „Avengers: Wojna bez granic” i „Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz”. Poza gwiazdą „Thora” w filmie wystąpią również: David Harbour, Rudhraksh Jaiswal, Randeep Hooda, Golshifteh Farahani, Pankaj Tripathi i Priyanshu Painyuli.

youtube.pl

Reżyserem filmu jest debiutujący Sam Hengrave, który występował wcześniej jako kaskader w filmach Marvela i był między innymi dublerem Chrisa Evansa w „Kapitanie Ameryce"

Pościgi, walki i wybuchy

Jak się można domyślać, w filmie „Tyler Rake: Ocalenie” nie zabraknie widowiskowych scen walki i morderczych pościgów. Z pewnością Sam Hengrave zadbał o to, aby były na najwyższym poziomie. Fragmenty z nich mogliśmy już zobaczyć w zwiastunie filmu, który niedawno się ukazał. Żeby jednak podsycić jeszcze bardziej ciekawość widzów, twórcy postanowili podzielić się wideo ukazującym powstawanie jednej, 12-minutowej sceny akcji. Na nagraniu możemy zobaczyć scenę pościgu, która została nakręcona w taki sposób, aby sprawiała wrażenie uchwyconej w jednym długim ujęciu. W rzeczywistości jednak składa się z kilku skomplikowanych ujęć, które zostały później odpowiednio ze sobą połączone. Z nagrania wynika również, że dla najlepszych ujęć reżyser postanowił przyczepić się do maski samochodu i osobiście kręcić scenę pościgu. Zobaczcie, jak to dokładnie wyglądało: