Kto odciął głowę żubrowi? Sprawę bada policja. Czy to efekt polowania?

Dwójka spacerowiczów natrafiło w niedzielę wieczorem (17 listopada) na zwłoki żubra. Znaleziska  dokonano w miejscowości Dąbrówno (województwo pomorskie). Zwierzę miało odciętą głowę. Zainteresowanie budzi już sama obecność największego polskiego ssaka w województwie pomorskim – od pewnego czasu widywano jednak żubra w tych okolicach i sporo wskazuje na to, że mógł być to właśnie znaleziony osobnik. Niemal pewne jest, że żubr zginął z ręki człowieka – w jego tuszy ujawniono co najmniej dwie rany postrzałowe.

Fotografia poglądowa

Sprawie przyglądają się teraz odpowiednie służby – zbadają one między innymi, czy żubr nadal żył, gdy odcinano mu głowę. Mają one wskazać także, z jakiej broni oddane zostały strzały.

Policja zbada zdarzenie

Jak przekazuje RMF FM, głos w sprawie zabrała Monika Sadurska, rzeczniczka policji w Słupsku. Poinformowała ona o działaniach podjętych przez policję i zapowiedziała dalsze kroki:

Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wykonali oględziny i przesłuchali świadków. W tuszy żubra funkcjonariusze ujawnili przestrzeliny. Zarówno głowa jak i tusza zwierzęcia zostały zabezpieczone do dalszych badań

Główne podejrzenie pada na myśliwych – policjanci postarają się więc dotrzeć do informacji o polowaniu, którego ofiarą mógł stać się żubr. Sadurska zapowiedziała dochodzenie i przesłuchania osób, które mogą posiadać przydatne dla służb informacje:

Ustalamy, czy w chwili tego zdarzenia były polowania. Jeżeli okaże się, że odbywały się polowania, będziemy zabezpieczać dokumentację i przesłuchiwać kolejnych świadków. Nasze czynności zmierzają do ustalenia sprawcy lub sprawców – dodaje rzeczniczka

źródło: Interia.pl