Co on wymyślił?

Sto złotych od rodziny i przymusowa praca – ksiądz opodatkował wieś

Kościół katolicki cieszy się w naszym kraju ogromnym szacunkiem – w Polsce duży odsetek osób deklaruje swoją wiarę i aktywnie uczestniczy w życiu wspólnot parafialnych. Serwis fakt24.pl informuje o księdzu z miejscowości Gwizdów (podkarpackie), który nałożył na swoich parafian dość niecodzienne nakazy. Kazimierza R. nałożył na członków wspólnoty obowiązek ofiary pieniężnej i przymusowej pracy przy budowie budynków sakralnych.

Fotografia poglądowa

Nakaz proboszcza zszokował wiernych – każda rodzina co miesiąc ma złożyć ofiarę w wysokości 100 złotych. To jednak nie koniec – parafianie zobowiązani są do pomocy przy kościelnej budowie.

Ludzie boją się napiętnowania

Co w sytuacji, w której ktoś nie zapłaci? W przedsionku kościoła można znaleźć listy, które potwierdzają dokonanie wpłaty – pozostali muszą liczyć się z napiętnowaniem z kościelnej ambony. Mieszkańcy, którzy nie są zdolni do wykonywania pracy, są zobowiązani do załatwienia pracownika, który wykona ich część powierzonych zadań. Mieszkańcy parafii to w większości ludzie niezamożni, którzy przyznają, że kwota 100 złotych to według nich spora przesada. Proboszcz nieco złagodził swoje stanowisko – zapewnia, że nikt nie będzie piętnowany. Duchowny zaznacza również, że nikt nie będzie do niczego zmuszany – ofiary mają być dobrowolne i nie mają określonych kwot. Spadła na niego spora krytyka z całego kraju – niektórzy wprost mówią o skandalu i żerowaniu na parafianach. Inni bronią księdza i mówią, że wszystko zależy od osobistego sumienia i chęci pracy na rzecz społeczności parafialnej.

Czytaj także: Zarabianie przez internet

Chcesz pracować w Warszawie ? Znajdź najlepszą ofertę dla Siebie na Joob.pl


2023 Spokeo - Wszelkie prawa zastrzeżone

Portal należy do wydawcy SPOKEO