Kryzys w Aptekach - Brakuje leków i preparatów na receptę - Jakie są przyczyny? Mafia lekowa?

Kończą się leki w aptekach

Ostatnie dni dla wielu chorujących przypominają koszmar. Naczelna Izba Aptekarska informuje, że z całej Polski docierają do niej informacje o coraz większych brakach w zaopatrzeniu aptek. Najbardziej dotkliwe są niewystarczające ilości preparatów na nadciśnienie, cukrzyce, choroby tarczycy. Pierwsze sygnały o brakach dotyczyły tylko najdroższych, oryginalnych preparatów przepisywanych na receptę. Z czasem zaczęło brakować również tańszych zamienników. Ludzie chorzy na przewlekłe choroby, których zdrowie a nawet życie może zależeć od przyjmowania lekarstw zaczynają panikować i trudno się temu dziwić. Problem zaczyna przybierać coraz większą skalę do tego stopnia, że nawet zapasy farmaceutyków w szpitalach świecą pustkami. 

Przeczytaj również: Bałtyk umiera - Zakaz połowów ryb

Dlaczego brakuje leków w aptekach?

Pojawiające się w hurtowniach lekarstwa, których w ostatnich tygodniach nie mogli zdobyć pacjenci, są wykupywane w błyskawicznym tempie, a ich ilość nie jest wystarczająca by zaspokoić potrzeby wszystkich chorujących. Odpowiedzialność za tak wielkie braki można by było przypisywać jednorazowym wypadkom na wzór pożaru hali produkcyjnej Bebilon Pepti w Holandii, czy niedawnego ataku hakerskiego na producentów leku Diprophos. Bywają również sytuacje, w których w wyniku błędu produkcyjnego wycofywane są całe partie leków i preparatów. Takie przypadki w znacznym stopniu spowalniają produkcję potrzebnych preparatów, a czasem przywrócenie produkcji do normy zabiera więcej czasu niż można by się spodziewać. Nie pojawiły się jednak w ostatnim czasie żadne informacje ze strony producentów, czy dystrybutorów leków o jakichkolwiek problemach związanych z procesem wytwórstwa i dystrybucji medykamentów.

Przeczytaj również: Zmiany w systemie podatkowym - zerowy PITdla młodych

Nielegalny handel lekami za granicę

Dopiero hurtownicy wyjaśniają przyczyny katastrofalnych skutków braków z zaopatrzeniu. Jak się okazje, podłoże działań jest najprawdopodobniej spowodowane działaniem mafii lekowej oraz mniejszych nielegalnych sprzedawców leków. To oni stoją za kryzysem farmaceutycznym. Ich działania polegają na hurtowym i legalnym wykupywaniu leków z polskich hurtowni farmaceutyków, a następnie eksporcie i sprzedaży poza granicami Polski. Ten proceder nazywany jest „odwróconym łańcuchem dostaw”. Ceny leków w naszym kraju należą, wbrew pozorom, do jednych z najniższych w Europie. Niektóre leki już u naszych sąsiadów z zachodu kosztują w przeliczeniu na złotówki 4-krotność ceny z rynku polskiego. Choć prawnie zabroniony, ten proceder trwa w najlepsze, a służby prawa są bezsilne. 
Tymczasem emerytom już nie tylko brakuje pieniędzy na leki – im brakuje leków do życia...