Piractwo internetowe staje się marginalnym problemem? Badania wykazują, że tak

Eksperci Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej przeprowadzi niedawno badania, które dotyczyły piractwa internetowego. Okazuje się, że to problem, który niebawem może być mocno zmarginalizowany - ze względu na coraz powszechniejszy dostęp do platform streamingowych coraz mniej osób decyduje się na korzystanie z niepewnych źródeł z filmami i serialami online. 

Piractwo internetowe 

EUIPO po raz trzeci zrealizowało badanie na ten temat. Pierwsze zrobiono w 2013, a drugie w 2017 roku. W najnowszej odsłonie wzięło udział około 25 tysięcy internautów z 27 różnych krajów europejskich. Wyniki okazały się być dość zaskakujące. 

Canva

Do pobierania lub streamowania treści z nielegalnych źródeł przyznaje się obecnie około 8% respondentów - to około o 2% mniej niż w 2017 roku. Co ciekawe - w Polsce i Grecji do piractwa przyznało się zaledwie 4% internautów. Najwięcej pobiera się i streamuje w Luksemburgu czy Słowenii. Tutaj odsetek wynosi, odpowiednio, 18% i 17%.

Według badania osoby korzystające z pirackich treści chętnie korzysta ze źródeł oferujących legalne usługi. Aż 59% piratów sięga po serwisy tego typu i tylko 42% spośród wszystkich ankietowanych. To obala tezę jakoby piraci przyczyniali się do strat dystrybutorów podanych treści. 

Ankieterzy zapytali również kiedy można uznać, że piracenie jest akceptowalne. Według ankietowanych - 28% nie widzi nic złego w korzystaniu z pirackich i nielegalnych źródeł, kiedy nie ma innej, legalnej alternatywy. 27% z kolei uważa, że piractwo na użytek własny powinno być legalne. 

58% badanych przynało również, że nie korzystało by z piracenia, gdyby mieli dostęp do legalnych treści w dobrej cenie.