Jak zacząć pływać? Co przyda się podczas nauki pływania? Czy pływanie jest takie straszne?

Badania pokazują, że 32% Polaków nie potrafi pływać, a 36% ledwie utrzymuje się na wodzie. To nie są zachwycające wyniki. Nic dziwnego, że niewiele osób traktuje to jak trening – po prostu nie umie go wykonać. Czy wynika to ze strachu, niechęci do nauki… Ciężko powiedzieć. Ale wiemy jedno – trening na basenie może być bardzo dobry dla nas, naszego ciała i organizmu z różnych powodów. Jest dobry dla dzieci, dorosłych, starszych osób, a także ludzi z niepełnosprawnościami. Więc dla każdego! Jeśli nie umiesz pływać – pomożemy ci zacząć, a potem przekażemy ci najważniejszą wiedzę jaką mamy na temat pływania. Czasami niektórzy wykręcają się, że jeśli „jako dziecko nie udało im się nauczyć to już teraz się nie nauczą”, a to wierutne kłamstwo, niesamowity mit. Oczywiście w każdym wieku możecie nauczyć się pływać – wystarczy chcieć.

Naukę rozpocząć samemu czy z instruktorem?

Można i tak, i tak. Samodzielna nauka pływania ma jednak sporo minusów – musisz mieć dużo samozaparcia i determinacji, żeby mogło ci się to udać. Instruktor skoryguje twoje błędy, nauczy odpowiedniej koordynacji ruchów, będzie nad tobą czuwał i dzięki temu szybciej uda ci się posiąść trudną sztukę jaką jest pływanie. Pamiętaj, że jeśli jednak zdecydujesz się samodzielnie ćwiczyć w basenie – przydadzą ci się płetwy lub deska. Nie wybieraj nigdy pływaków na ręce bo nauczą cię nieodpowiedniej pozycji podczas pływania. Płetwy natomiast pomogą ci się utrzymać na wodzie, a deska wspomoże odpowiednią pozycję rąk i nóg.

Jakim stylem warto zacząć pływać?

Nie porywaj się od razu na „motylka” inaczej znanego pod nazwą „delfin”. Do tego będziesz potrzebować naprawdę dużo pracy. Za to możesz rozpocząć swoje pływanie od pływania na plecach, od „żabki”, a jeśli poczujesz się w wodzie nieco pewniej – przejdź do kraula. Ten ostatni jest szczególnie dobry, ponieważ dzięki niemu pływamy najszybciej i wydaje nam się, że najłatwiej jest go opanować, bo i do „żabki” potrzeba jest opanowania trochę więcej techniki.

Kiedy już potrafisz podstawy – ćwicz oddech

To najważniejsze co będzie przydatne podczas pływania. Przy konkretnych stylach oddycha się różnie – czasami co jeden ruch, czasem co trzy. Czasami warto brać większe, a czasami mniejsze oddechy. Generalnie pływanie wspomaga naszą objętość płuc, jest intensywnym treningiem, więc wydolność zostaje trenowana. Spróbujcie od zanurzania głowy pod wodą przy brzegu basenu, a następnie powróćcie do poprzedniej pozycji. Nabierzcie powietrze, wypuszczając je w wodzie. I tak przynajmniej kilkanaście razy, aż wasze ciało przyzwyczai się do tego.

W ogóle wszelkie ćwiczenia w wodzie są doskonałe na poprawę naszej sylwetki. Kraul świetnie spala kalorie, „żabka” doskonała jest na dolne partie ciała, a pływanie na plecach – na dolne. Jeśli więc do tej pory nie mieliście odpowiedniej motywacji, aby zacząć pływać – to właśnie wam ją prezentujecie. Mówi się, że „woda wyciąga”, więc chudniemy – i jest w tym sporo prawdy. Warto jednak uzupełnić pływanie o inną aktywność fizyczną, a także odpowiednią dietę. Tylko wtedy da to wymierne efekty.