Hugh Jackman zagra w „Enzo Ferrari”? Michael Mann rozpoczął prace nad filmem biograficznym

W zeszłym roku ukazał się w film „Le Mans’66” z Mattem Damonem i Christianem Balem w rolach głównych, który ukazuje wieloletnią rywalizację marek samochodowych Ferrari i Ford. Okazuje się, że w planach jest już nakręcenie kolejnej produkcji poświęconej tematyce środowiska skupiającego się wokół superszybkich pojazdów. Michael Mann, twórca takich kinowych hitów jak „Gorączka” czy „Wrogowie publiczni", rozpoczął właśnie prace nad projektem, którego idea zrodziła się już blisko dwadzieścia lat temu. Będzie to film biograficzny o założycielu słynnej marki, Enzo Ferrarim. Scenariusz do filmu napisze Troy Kennedy-Martin, który pracował wcześniej między innymi przy „Włoskiej robocie”. Nowa produkcja powstanie w oparciu o książkę „Enzo Ferrari – The Man and the Machine” autorstwa Brocka Yatesa.

Wiadomo już, że w roli Enzo Ferrariego najprawdopodobniej zobaczymy Hugh Jackmana. Jak donoszą amerykańskie media, aktor prowadzi obecnie zaawansowane rozmowy w sprawie dołączenia do obsady. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo oficjalnie otrzyma on angaż w filmie.

Burzliwe losy Ferrariego

Nowy film otrzymał na razie roboczy tytuł „Enzo Ferrari”. Jego akcja rozpocznie się w 1957 roku, który był bardzo burzliwym okresem w życiu założyciela marki samochodowej. Przechodził wówczas poważny kryzys, a jego żona dowiedziała się, że ma on nieślubnego syna. Niedługo później Enzo Ferrari spotkał się z kolejnymi przeszkodami i jego firmie zaczęło grozić bankructwo. Co więcej, wkrótce popadł w konflikt z Watykanem po tym, jak jeden z jego kierowców zginął na trasie wyścigu Mille Miglia. Wówczas Ferrari stracił także swojego syna Dino, który zmarł w wieku 24 lat z powodu dystrofii mięśniowej. Jak zauważył Michael Mann, to właśnie w tej pełnej dramatycznych wydarzeń historii będzie tkwić moc jego nowego filmu:

Prawdziwa siła tego dzieła tkwi w tym, że ci ludzie byli pełni emocji, życie umieszczało ich w skomplikowanych i ekstremalnych sytuacjach. Do tego dochodzi wybuchowa moc i śmiertelne piękno wyścigów. U podstaw tych wydarzeń leży ogromny dramat i dlatego temat Enzo Ferrariego ciągle był przy mnie.

Reżyser w rozmowie z serwisem Deadline nie ukrywał, że nie może się już doczekać rozpoczęcia prac na planie. Mają one ruszyć wiosną 2021 roku.

Nie możecie się już doczekać premiery nowego filmu Manna? W tym czasie polecamy obejrzeć poruszający „Weronika postanawia umrzeć”. Zachęcamy również do zapoznania się z filmami „Uderzenie” oraz „Z tobą i przeciw tobie”.