Kap, kap, kap… cieknący nocą kran to prawdziwy koszmar.

Za dnia, kiedy zajęci jesteśmy swoimi sprawami, a hałasy otoczenia przykrywają ten cichy dźwięk, nie myślimy o jego naprawie. Kiedy nastaje noc, a sąsiedzi śpią i wszystkie dźwięki milkną – wtedy zaczyna się problem. 

W większości przypadków to właśnie pora snu okazuje się najpopularniejszą godziną na rozpoczynanie napraw cieknących kranów. Dźwięk kapiącej wody wśród nocnej ciszy potrafi pozbawić snu co niektórych, a na pewno solidnie zdenerwować. Dlatego zrywają się w piżamach do uszczelniania instalacji. Jak najszybciej poradzić sobie z cieknącym kranem? To zależy, w którym miejscu ucieka woda. W większości przypadków winna jest bateria, która po kilku latach intensywnej eksploatacji może mieć problemy ze szczelnością. Najlepiej zacząć od dokręcenia i spasowania wszystkim elementów ruchomych konstrukcji. Jeśli nie rozwiąże to problemu i nie odkryliśmy też żadnej dziury w instalacji, najlepiej będzie zakupić nową baterię. Zabawnym może być fakt, że większość przypadków cieknących kranów, do naprawy potrzebuje tylko dokładniejszego zakręcenia wody, więc zanim podejmiemy jakiekolwiek działania, upewnijmy się że tak oczywisty element jest wykonany.

Wymiana przepalonej żarówki

Drugą najczęstszą i zarazem banalnie prostą w naprawie usterką jest przepalona żarówka. Spędzamy wieczór w domu i nagle robi się jakoś tak ciemniej. Niby światła świecą, ale słabiej niż jeszcze chwilę temu. Spoglądamy na lampy – tak jest! Zlokalizowaliśmy ją! Jak wymienić zepsutą żarówkę? Bardzo łatwo! Przede wszystkim upewnijmy się, że posiadamy zapasową, by mieć czym zamienić starą. Kiedy już takową posiadamy, wyłączmy lampę, w której żarówkę zmieniamy. To nie takie oczywiste i zdarza się, że operujący na podłączonych do prądu urządzeniach ludzie zostają porażeni prądem. Jeśli żarówka jest zawieszona wysoko, warto zapewnić sobie stabilną podpórkę. Większość wypadków przy wymianie żarówki spowodowana jest upadkiem z chyboczących się krzeseł i innych prowizorycznych podpórek. Uniknijmy niepotrzebnego ryzyka i zapewnijmy sobie bezpieczne warunki podczas wymiany. Żarówkę odkręcamy w lewą stronę, uważając aby nie ścisnąć jej za mocno, gdyż pęknięte szkło może dostać się nam do oczu lub zranić nasze dłonie i nie tylko. Na puste miejsce ostrożnie wkręcamy w prawą stronę nowy świetlik i włączamy światło.

GOTOWE! To takie proste :)