Aktor powiedział za dużo?

Powstanie 5. sezon „Stranger Things”? David Harbour zdradza, co czeka postać Jima Hoppera

Jeszcze nie ukończyły się prace nad długo wyczekiwanym czwartym sezonem serialu „Stranger Things”. Po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa ekipa serialu powróci na plan w stanie Georgia dopiero 17 września, w związku z czym nowych odcinków będziemy mogli się spodziewać najprawdopodobniej w przyszłym roku. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż pojawiają się kolejne pogłoski na temat fabuły nowej odsłony. Jedną z największych zagadek stanowi niepewny los Jima Hoppera. Odtwórca tej roli, David Harbour, postanowił ostatnio odchylić nieco rąbka tajemnicy na temat dalszej przyszłości postaci. Harbour powiedział w rozmowie z portalem Gold Derby:

Dla mojego bohatera to będzie głęboki, poruszający, interesujący i różniący się od poprzednich sezon. Jim wybierze się w o wiele mroczniejszą podróż, a ja bardzo się cieszę, że to zobaczycie.
"Stranger Things"/Materiały promocyjne

Najbardziej jednak interesujący okazał się fragment wypowiedzi aktora, w którym wspomniał nie tylko o czwartym, ale również o piątym sezonie „Stranger Things”. Wygląda na to, że historia Jima Hoopera została już przemyślana pod kątem dwóch kolejnych odsłon:

Powiem wam, że w sezonach 4 i 5 – o ile kiedykolwiek będziemy mogli je nakręcić – zostanie odkrytych wiele zawiłości odnośnie historii Hoppera, która jest naprawę bogata i nie mogę się doczekać, aż ją zobaczycie. I to jedna z tych rzeczy, dzięki którym widzę serial jako całość. Ponieważ znamy zakończenie, powiem, że będziecie mogli wrócić i obejrzeć serial jeszcze raz, żeby zobaczyć, co zasadziliśmy w 3. sezonie i co wykiełkowało z tego w sezonach 4 i 5.

Sezon pełen niespodzianek

Chociaż słowa Davida Harboura zdają się nie pozostawiać wątpliwości co do przyszłości „Stranger Things”, na razie pogłoski na temat powstania piątego sezonu nie zostały jeszcze potwierdzone przez władze Netflixa, ani pozostałych twórców serialu. Na razie więc pozostaje nam z niecierpliwością czekać na najnowszy czwarty sezon, który ponoć przyniesie wiele niespodzianek. Niedawno wywiadu udzielił jeden z członków ekipy serialu, koordynator kaskaderów Hiro Koda, który zdradził, że nadchodząca odsłona będzie o wiele bardziej mroczna od poprzednich. Zapewnił również, że ponownie na ekranie zobaczymy wszystkie ulubione postacie, a także, że czwarty sezon „będzie epicki”. Nie ma wątpliwości, że warto jeszcze trochę poczekać na jego premierę.

Nie możecie się już doczekać nowego sezonu „Stranger Things? W tym czasie koniecznie obejrzyjcie oscarowy film „La La Land” z Ryanem Goslingiem i Emmą Stone. Warto również zobaczyć filmy „Aktorka” oraz „Secretariat”.