Żenujące?
Magdalena Ogórek podpisała się pod żenującymi słowami posła Tarczyńskiego o Pochanke
Ostatnio w Internecie wybuchła burza – i chyba nikt nie spodziewałby się za co. Mowa bowiem o… brwiach Justyny Pochanke, jednej z dziennikarek, która pracuje w TVN. Na pierwszy komentarz pozwolił sobie poseł Dominik Tarczyński, który przyrównał kobietę do „bufetowej z lat 80-tych”. Dodał, że absolutnie „nie komentuje jej fizyczności”. Wydawałoby się, że jeden taki komentarz zupełnie wystarczy. Najwidoczniej Magdalena Ogórek uznała inaczej.
Postanowiła zabrać w tej sprawie głos i wtrącić swoje trzy grosze.
Magdalena Ogórek o brwiach Justyny Pochanke
Ubiegająca się kiedyś o fotel prezydenta Ogórek, która obecnie zajmuje się dziennikarstwem dla stacji TVP, odpowiedziała na wpis posła Tarczyńskiego na Twitterze. Podzieliła się tam swoimi przemyśleniami, a na samym końcu wiadomości na mediach społecznościowych umieściła krótki komentarz:
Nigdy nie pojmę, jak można namalować sobie brwi markerem
Internauci mocno się oburzyli i nie przeszli wobec słów Ogórek obojętnie. W czasach, kiedy tak dużo mówi się o wspieraniu się wzajemnie przez kobiety, o tolerancji, o prawach kobiet i o tym, aby nie napędzać hejtu – słowa pani Ogórek wydają się kompletnie niezrozumiałe.
Kto by się spodziewał, że jedne brwi mogą sprawić, że rozgorzeje w mediach aż taka dyskusja...
Z życia [mojego] wzięte:
— Magda Ogórek (@ogorekmagda) 20 grudnia 2019
1. Jak mogła pojechać po chleb w tej samej kurtce?! [przecież wiadomo, że ludzie mają 31 kurtek, na każdy dzień inną]
2. Pojechała tym samym autem po chleb!!
3. Po zakupy bez makijażu!!
A ja nigdy nie pojmę, jak można namalować sobie brwi markerem.
Wszystko na temat:
Gwiazdy Magdalena Ogórek Justyna Pochanke Telewizja Wszystkie tagi-
23 grudnia 2019
Czy już oglądałeś