Bill Cosby wychodzi na wolność po dwóch latach w więzieniu

Koniec więzienia dla 83-letniego gwiazdora - Billa Cosby'ego. Sad Najwyższy Pensylwanii ogłosił, że unieważnia wyrok skazujący go za przestępstwo seksualne. W więzieniu spędził ponad dwa lata. Wszystko dotyczy wyroku z 2018 roku, jaki zapadł w sprawie z 2004 roku. Bill Cosby nie mógł się tego doczekać, a swoją radością podzielił się na Twitterze. 

Cosby na wolności 

Cosby trafił do więzienia na mocy wyroku z 2018 roku. Sąd wymierzył mu wtedy karę pozbawienia wolności od 3 do 10 lat za to, że w 2004 roku dopuścił się odurzenia i napaści seksualnej wobec Andrei Constand. Ponad 60 kobiet oskarżało Cosby'ego o podobne praktyki, ale tylko sprawa Constand nie zdążyła się przedawnić. Mężczyznę nazwano wtedy "agresywnym drapieżcą seksualnym". 

79 stron - tyle ma orzeczenie Sądu Najwyższego Pensylwanii, gdzie podano powody, które doprowadziły do unieważnienia wyroku. Jednym z powodów jest fakt, że pięć kobiet dopuściło się krzywoprzysięstwa. Druga przesłanka to fakt, że Cosby został oszukany przez prokuratora, który obiecał, że jeśli zezna w procesie cywilnym - nie zostaną mu postawione zarzuty. Wkrótce odtajnił zeznania i użył ich przeciwko niego w sądzie, a nie miał do tego, w ocenie sędziów, żadnego prawa. 

Bill Cosby, zaraz po opuszczeniu więzienia, skomentował decyzję sądu za pośrednictwem swojego Twittera. Napisał tam: 

Nigdy nie zmieniłem swojego stanowiska ani swojej wersji historii. Zawsze podkreślałem, że jestem niewinny. Dziękuje moim wszystkim fanom i przyjaciołom, którzy wspierali mnie w trakcie tej gehenny. Specjalne podziękowania dla Sądu Najwyższego Pensylwania za przestrzeganie rządów prawa.