Policja rozpoczęła akcję „Smog”. Policjanci kontrolują emisję spalin. Mandaty do 500 zł

Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji poinformowało, że w środę rano rozpoczęła się akcja „Smog”, podczas której policjanci będą prowadzić kontrolę emisji spalin i sprawdzać stan techniczny pojazdów. Funkcjonariusze będą zwracać uwagę na wszelkie wykroczenia drogowe, ale szczególnie bacznie będą przyglądać się samochodom, które mogą naruszać wymagania ochrony środowiska. W przypadku, gdy stwierdzą naruszenie norm ochrony środowiska, będą mogli zatrzymać dowód rejestracyjny, a także nałożyć mandat nawet do 500 zł.

Jak przekazał w rozmowie z Polsat News podinspektor Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP, podczas tego rodzaju akcji dochodzi średnio do zatrzymania około tysiąca dowodów rejestracyjnych. Podinspektor dodał:

Z naszych obserwacji wynika, że najgorsza karą dla kierowców za naruszenie norm ochrony środowiska jest nawet nie sam mandat w wysokości 500 zł, ale fakt, że bez dowodu rejestracyjnego nie mogą odjechać swoim autem z miejsca kontroli.

Fotografia poglądowa

Policjant podkreślił także, że kara zostanie nałożona na właściciela pojazdu niezależnie od tego, czy w chwili zatrzymania to on prowadził samochód. Można ją dostać nie tylko za zły stan auta, ale także za brak ważnych badań technicznych.

Badanie pojazdu

Podczas akcji „Smog” policjanci do sprawdzenia emisji spalin wykorzystują dymomierze, które są używane w przypadku samochodów z silnikiem Diesla oraz analizatory spalin, które są stosowane w silnikach Diesla i benzynowych. Policja dysponuje około setką takich urządzeń. Należy jednak wiedzieć, że funkcjonariusz ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny także wtedy, gdy nie posiada on w danym momencie urządzenia służącego do pomiaru jakości spalin.

Największą ilość zanieczyszczeń powietrza - w tym pyłów zawieszonych PM10, PM2,5 oraz benzo(a)pirenu - emitują transport oraz sektor bytowo-komunalny. Szacuje się, że z powodu smogu oraz powikłań wynikających ze złego stanu powietrza umiera w Polsce od 40 do 45 tysięcy osób rocznie.