9-letnie dziecko podpaliło przyczepę kempingową i zamordowało pięć osób.

To może być przełom jeśli chodzi o obecne sądownictwo w USA. Od 2006 roku tak młoda osoba nie była sądzona za morderstwo masowe. A tymczasem mamy sytuację w stanie Illinois, a dokładniej na polu kempingowym Timberline, nieopodal miejscowości Goodfield. Ta sprawa może być kompletnym precedensem. A wszystko dlatego, że 9-letnie dziecko podpaliło domek na polu kempingowym. W środku znajdowało się dwoje dorosłych i trójka dzieci. Cała piątka zginęła w płomieniach. Do całego zdarzenia doszło 7 września.

Associated Press podało, że nie żyje 34-letni mężczyzna, 69-letnia kobieta, dwoje dwuletnich dzieci oraz jedno roczne. To okropne, masowe morderstwo. 9-latek, prawdopodobnie, zrobił to w pełni świadomie, chociaż nie wszyscy się z tym zgadzają.

Prokurator twierdzi, że dziecko działało z premedytacją

Śledczy ustalili, że do podpalenia doszło w pełni świadomie i było to celowe działanie dziecka. Prokuratur hrabstwa – Greg Miner – powiedział, że postawienie takich zarzutów dziecku wcale nie było łatwe. Młodociany morderca usłyszał zarzut o podpalenie, a także morderstwo z premedytacją.
Prokurator wyznał także, że dokładnie zapoznawał się ze wszystkimi raportami, dokumentami i opiniami śledczych – głównie opinią koronera Tima Ruestmana, który wykazał i potwierdził, że doszło do morderstwa, a nie wypadku.

Prokurator nie chciał wyjawiać płci dziecka, ani powiedzieć czy w jakikolwiek sposób związany był z piątką ludzi, którzy znajdowali się w przyczepie kempingowej.

Adwokat dziecięca zupełnie nie zgadza się z prokuratorem

Betsy Clark jest adwokatką z Nowego Jorku i często broni dzieci w procesach. Dla niej cała sprawa jest nie do pomyślenia i kompletnie ją bulwersuje. Próbuje wykazać, że dziecko, które ma 9 lat, zupełnie nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów i nie umie w pełni świadomie dokonać podpalenia z przekonaniem, że jest w stanie pozbawić kogoś życia.

Dziewięciolatek nawet nie wie, czy Święty Mikołaj istnieje, czy nie. Nie jest w stanie dokonać celowego podpalenia z pełną świadomością, że pozbawi kogoś życia

- mówi Clark. Odwołuje się również do rekomendacji ONZ, do wiedzy na temat dzieci, która mówi jasno, że dzieci do 14. roku życia nie powinny odpowiadać karnie, niezależnie od tego, jakiego przestępstwa się dopuściły.

Prawo stanowe Illinois stanowi, że przed ukończeniem 10. roku życia dziecko nie może zostać aresztowane. Na proces będzie więc czekało na wolności. Rozprawa będzie oczywiście utajniona, a wyrok wyda pojedynczy sędzia. Ława przysięgłych nie będzie miała na niego wpływu.