Ma rację?

Izabela Janachowska ostro odpowiada na krytykę jej maseczek. Nazwała hejterów "półmózgami"

Patrycja | dnia: 28-04-2020 | skomentuj

Izabela Janachowska ostro odpowiada na krytykę jej maseczek. Nazwała hejterów "półmózgami"

AKPA

Oceń


Wczoraj pisaliśmy o tym, że Izabela Janachowska stworzyła do swoich sukni ślubnych specjalne maseczki ochronne, które mają być ładnym dodatkiem, skoro i tak wszyscy musimy je nosić. Pomysłem pochwaliła się w sieci, za pośrednictwem swojego Instagrama – i chociaż sporo było pozytywnych komentarzy, to niektórzy zaczęli zarzucać celebrytce, że taka maseczka z pewnością nie ochroni nikogo przed zarażeniem koronawirusem. I to było coś, co nie spodobało się 33-latce. 

Izabela Janachowska się wściekła 

Na swoim InstaStories gwiazda postanowiła udostępnić oświadczenie, w którym daje do zrozumienia co myśli o ludziach, którzy negatywnie oceniają jej inicjatywę z maseczkami koronkowymi. Zapewniła również przy okazji, że maseczka ma kilka warstw, więc jest w pełni skuteczna: 

Do wszystkich hejterów: Rząd nakazał nam zakrywać usta i nos… Mają gdzieś, czym je zakrywamy. Mówią, że może to być nawet szalik! Ok? Szalik! Przypomnijcie mi, jak on nas zabezpiecza przed wirusem? Ja zrobiłam maseczki z zalecanych tkanin i dodatkową kieszonką na filtr i daję je za darmo swoim klientkom, ale i tak źle! Krytykujecie, bo są koronkowe! Tak, półmózgi, są koronkowe z zewnątrz! Mają podszewkę i kilka warstw! Jeszcze mało? Ciekawa jestem, jakich maseczek wy używacie i jak… Bo jak chodzę po ulicach, to większość ludzi chodzi z maseczkami na brodzie lub nie zakrywa nosa

 

  Zobacz także  

W dalszej części poprosiła również, aby ci, którzy nie doceniają jej starań i jedyne, co robią, to krytykują, o opuszczenie jej profilu: 

Zapraszam wszystkich hejterów do opuszczenia mojego profilu! To jest jednak chore, że tłumaczę się z tego, że uszyłam darmowe maseczki… Obłęd!

W dalszej części Janachowska podziękowała innym, którzy naprawdę docenili jej inicjatywę: 

Dziękuję za wszystkie wspaniałe wiadomości, które od was dostaje - czytamy. Dajecie wiarę, że to, co robię, ma sens, a przyznam, że to trudne w kraju, w którym za wszystko, co zrobisz, jesteś hejtowany… Tutaj najlepiej nic nie robić, tylko wymagać i oceniać, ale ja się nie poddaję 

Ma rację? 




Dodaj komentarz