Warszawa. Tragedia w sali zabaw na Bemowie. Najnowsze ustalenia śledczych

To była jedna z najgłośniejszych spraw w 2018 roku. W listopadzie, przy ulicy Konarskiego na Bemowie, ojciec i jego 4-letni syn zasłabli. Obaj byli reanimowani, ale nie udało się ich uratować. O przyczynie śmierci chłopca i jego ojca poinformowano na dwa dni po ich śmierci. Przyczyną była „niewydolność krążeniowo-oddechowa”. Prokuratura zleciła badania toksykologiczne, które miały dokładnie sprawdzić przyczynę niewydolności.

Zdjęcie poglądowe

Funkcjonariuszom udało się wtedy znaleźć w toalecie pojemniki, które mogły mieć związek z tą sprawą. Okazało się, że przyczyną śmierci było zatrucie cyjankiem.

Są nowe fakty

Z powodu oczekiwania na wyniki wszystkich badań sprawa przez kilka miesięcy stała w miejscu. Długo trwało przygotowanie opinii w Zakładzie Medycyny Sądowej w Warszawie. Komplet badań do śledczych dotarł dopiero w grudniu. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował o ustaleniach w śledztwie:

Z opinii biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie wynika, że przyczyną zgonu Artura M. i Tomasza M. było ostre zatrucie cyjankami, najprawdopodobniej cyjankiem potasu

W tej kwestii najprawdopodobniej dojdzie do umorzenia sprawy. Ojciec – sprawca tej śmierci – nie żyje, więc nie będzie zarzutów karnych. Także w kwestii samobójstwa nie odkryto żadnych śladów, że ktoś mógł do tego namawiać. Również w działaniu kuratora nie stwierdzono nieprawidłowości. To samo tyczy się funkcjonariuszy.