Oferowali 70 tys. dolarów

Wyszło na jaw, że prasa brytyjska chciała płacić za kłamstwa na temat Meghan Markle

Patrycja | dnia: 23-03-2020 | skomentuj

Wyszło na jaw, że prasa brytyjska chciała płacić za kłamstwa na temat Meghan Markle

wikimedia.org

Oceń


Meghan Markle od lat jest na pierwszych stronach gazet – nie tylko brytyjskich. Bez wątpienia jednak nie jest ich ulubienicą. Czekali zawsze na jej najmniejsze potknięcie, na najmniejszy błąd. Cokolwiek by nie zrobiła – nie zostawało to zbyt dobrze przyjmowane. Okazuje się, że niektóre tabloidy poszły o krok dalej i proponowali ludziom, którzy znali Markle, pieniądze za wymyślanie kłamstw na jej temat. Zapewne tak to właśnie działało z jej rodziną – z jej ojcem, przyrodnią siostrą i przyrodnim bratem. Celem był też aktor Simon Rex.

  Zobacz także  

Prasa chciała płacić za kłamstwa o Meghan

Tabloidy przypomniały sobie o tym, że kiedyś Meghan Markle spotykała się, niezobowiązująco, z kolegą z planu – Simonem Rexem. Niedawno opowiedział on w podcaście „The Hollywood Raw” o tym, jak brytyjska prasa proponowała mu 70 tysięcy dolarów za mówienie nieprawdy o swojej koleżance z planu serialu „Cuts”. Od razu wyjaśnił, że nigdy nic między nimi nie było:

Do niczego nie doszło. Nigdy się nawet nie całowaliśmy. Po prostu raz spędziliśmy trochę czasu razem, ale to nie było na zasadzie randki. Była po prostu kimś, kogo poznałem na planie i poszliśmy na lunch. Nic więcej

Potem wyznał jak zabiegano o to, by kłamał w jej sprawie. W dodatku składano mu za to propozycje pieniężne:

Kiedy ktoś sobie przypomniał o naszym spotkaniu i sprawa zrobiła się głośna, różne brytyjskie tabloidy oferowały mi mnóstwo pieniędzy za mówienie kłamstw, że coś nas łączyło

Aktor nie dał się jednak skusić pieniędzmi i nie powiedział na temat Meghan Markle żadnego kłamstwa.
Czy kiedyś skończy się ta nagonka na Markle? Być może. Być może odejście z rodziny królewskiej było dla niej jedyną możliwością na w miarę normalne życie? Kto wie, czy nie skończyłoby się to tak, jak kiedyś, z matką Harry’ego i Williama – Dianą?




Dodaj komentarz



Artykuły powiązane