Kim jest?

Tomasz Stockinger – serialowy Paweł Lubicz. Wiek, wzrost, waga, Instagram, kariera, żona, dzieci

Marta | dnia: 16-09-2020 | skomentuj

Tomasz Stockinger – serialowy Paweł Lubicz. Wiek, wzrost, waga, Instagram, kariera, żona, dzieci

AKPA

Oceń


Tomasz Stockinger to polski aktor teatralny i filmowy, któremu największą popularność przyniosła rola Pawła Lubicza w serialu „Klan”. Utalentowany muzycznie aktor zajmuje się również śpiewaniem, a wykonane przez niego utwory można znaleźć na płycie „Melodią wracasz do mnie”. Stockinger znany jest również z udziału w licznych programach telewizyjnych. Wiecie o nim wszystko?

Wszystko o: Tomasz Stockinger

Data i miejsce urodzenia: 23 lutego 1955, Warszawa
Zawód: aktor
Partner: Jolanta (rozwód w 2008)
Dzieci: Robert (1989)
Wzrost: 180 cm
Waga: brak informacji
Instagram: @rob_stocky

  Zobacz także  

Kariera

Tomasz Stockinger karierę rozpoczął w 1977 roku, gdy wystąpił w serialu telewizyjnym „Układ krążenia”. Wkrótce zaczął się pojawiać w kolejnych produkcjach, takich jak „Dom”, „Pogranicze w ogniu”, „Matki żony i kochanki”, „Przepis na życie” czy „Zespół adwokacki”. W 1997 roku otrzymał rolę Pawła Lubicza w serialu „Klan”, która przyniosła mu rozpoznawalność w kraju. Pierwszą filmową rolę otrzymał w 1978 roku w dramacie wojennym Zbigniewa Kuźmińskiego „Sto koni do stu brzegów”. Aktor występował też w innych filmach, między innymi w „Znachorze”, „Karierze Nikodema Dyzmy”, „Pestce” oraz w obrazie „Lata dwudzieste, lata trzydzieste”. Aktor zajmuje się również muzyką. W 2005 roku ukazał się jego solowy album zatytułowany „Melodią wracasz do mnie”. W 2006 roku Stockinger wziął udział w „Tańcu z gwiazdami”, a w 2008 roku w programie „Jak oni śpiewają”.

Życie prywatne

Aktor był związany z Jolantą, z którą rozwiódł się w 2008 roku. Ma z nią syna Roberta, który z zawodu jest dziennikarzem. W 2009 roku Tomasz Stockinger znajdując się pod wpływem alkoholu spowodował wypadek samochodowy, po czym uciekł z miejsca wypadku. Został skazany na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz zapłacenie grzywny w wysokości 10 tys. złotych.




Dodaj komentarz