"Ciągle próbuje dojść do formy"

Tatiana Okupnik pokazała, jak wyglądała po porodzie. Opowiedziała szczerze o swojej figurze

Patrycja | dnia: 27-05-2020 | skomentuj

Tatiana Okupnik pokazała, jak wyglądała po porodzie. Opowiedziała szczerze o swojej figurze

AKPA

Oceń


Tatiana Okupnik w ostatnim czasie często opowiada o swojej ciąży. Wraca wspomnieniami do tych dni i pokazuje coś, o czym mamy rzadko mówią. Nie boi się niczego i nie ma dla niej tematów tabu. Sama wyznaje, że był to dla niej trudny okres, ale nie stara się myśleć o nim przesadnie negatywnie. Z okazji Dnia Matki podzieliła się tym, jak wyglądała tuż po porodzie. Wyznała, że do dzisiaj walczy o to, aby wrócić do formy sprzed ciąży. Jesteśmy pod wrażeniem tego, że mówi głośno o takich sprawach. 

Tatiana Okupnik wspomina ciąże 

Zazwyczaj na Instagramie mamy szczęśliwe, uśmiechnięte, spełnione mamy. Tatiana Okupnik nieco uderza w te wyidealizowane obrazki macierzyństwa. Pokazuje coś, o czym nie mówi się głośno. O czym praktycznie nie mówi się zupełnie… Na jej Instagramie dopiero co pojawiła się seria zdjęć, na której można zobaczyć ją z dziećmi. Kolejne zdjęcia to fotografie jej nóg, stóp, zaraz po porodzie. Okazuje się, że Okupnik była ofiarą błędu personelu medycznego. Do zdjęć dołączyła długi wpis, który zaczęła w ten sposób: 

Każda Mama ma inną historię. Każda ma swoje problemy. Nie ma co się porównywać. Postanowiłam pokazać mały wycinek tego, co u mnie się zadziało po porodzie. Nie miałam wpływu na to, że podczas porodu wkradł się błąd personelu. Podano mi m.in. za dużo kroplówek. O innych pomyłkach opowiedziałam w filmie o pierwszym porodzie. Taka moja historia. Nawet jak było mi bardzo źle w związku z różnymi komplikacjami poporodowymi, z nikim się nie porównywałam, bo wiedziałam, że to bez sensu. Nie chciałam się też z nikim ścigać w dochodzeniu do formy, bo mój organizm jest inny niż Twój. Ja ciągle próbuję dojść do formy. Co mi się uda poprawić, to poprawię i nie mam na myśli, tylko operacji plastycznych, choć te czasami są dziewczynom potrzebne, żeby mogły zaakceptować siebie na nowo. Będę szukała siebie w sobie, siebie w nowej roli

 

  Zobacz także  

Mimo to - Okupnik bardzo docenia to, co zrobiło jej ciało. Każdego dnia cieszy się z tego, że ma przy sobie swoje dzieci. Dzisiaj Tatiana jest mamą czteroletniej Matyldy i dwuletniego Tymona: 

Moje ciało dało mi dwa kochane robale. Przeszło wiele i muszę to zaakceptować. Przede wszystkim muszę się podobać sobie! Te zdjęcia, które zamieszczam, nie są ładne, ale prawdziwe. Tak samo, jak prawdziwe są zdjęcia dziewczyn, które szybko doszły do formy. Niektóre z Was mają lżejsze, inne cięższe historie. Każda z nas musi sobie po swojemu radzić. Obyśmy miały dla siebie jak najwięcej empatii 

Czy powinno się mówić o tym więcej? A może uważacie, że to przesada? Dajcie znać, co sądzicie o tym, co robi w ostatnich tygodniach Okupnik! 

 
 
 
line-height: 18px;">Wyświetl ten post na Instagramie.

Multi Emoti. Dzień Mam. Każda Mama ma inną historię. Każda ma swoje problemy. Nie ma co się porównywać. Postanowiłam pokazać mały wycinek tego co u mnie się zadziało po porodzie. Nie miałam wpływu na to, że podczas porodu wkradł się błąd personelu. Podano mi m.in. za dużo kroplówek. O innych pomyłkach opowiedziałam w filmie o pierwszym porodzie. Taka moja historia. Nawet jak było mi bardzo źle w związku z różnymi komplikacjami poporodowymi z nikim się nie porównywałam, bo wiedziałam, że to bez sensu. Nie chciałam się tez z nikim ścigać w dochodzeniu do formy, bo mój organizm jest inny niż Twój. Ja ciągle próbuje dojść do formy. Co mi się uda poprawić to poprawię i nie mam na myśli tylko operacji plastycznych, choć te czasami są dziewczynom potrzebne, żeby mogły zaakceptować siebie na nowo. Będę szukała siebie w sobie;), siebie w nowej roli. Moje ciało dało mi dwa kochane robale. Przeszło wiele i muszę to zaakceptować. Przede wszystkim muszę się podobać sobie! Te zdjęcia, które zamieszczam nie są ładne ale prawdziwe. Tak samo jak prawdziwe są zdjęcia dziewczyn, które szybko doszły do formy. Niektóre z Was mają lżejsze inne cięższe historie. Każda z nas musi sobie po swojemu radzić. Obyśmy miały dla siebie jak najwięcej empatii. Wszystkiego naj Mamy...

Post udostępniony przez Tatiana Okupnik (@tatianaokupnik)




Dodaj komentarz