Narzeka na sławę podczas ciąży

Aleksandra Żebrowska opowiedziała o swoich kompleksach

Patrycja | dnia: 25-06-2020 | skomentuj

Aleksandra Żebrowska opowiedziała o swoich kompleksach

AKPA

Oceń


Aleksandra i Michał Żebrowscy już niebawem przywitają na świecie swoje trzecie dziecko. Para ma już dwójkę maluchów - dwóch synów, Henryka i Franciszka. O ile Żebrowska czasami pokazuje coś w mediach społecznościowych, to niechętnie opowiada w wywiadach o swoim życiu prywatnym. Tym razem postanowiła zrobić wyjątek i udzieliła obszernego wywiadu Katarzynie Burzyńskiej. Opublikowano go na stronie parentingowej Anny Lewandowskiej. 

Aleksandra Żebrowska o ciąży

Do porodu Żebrowskiej zostało jeszcze kilka miesięcy, ale już teraz rozpoczęła kompletowanie wyprawki i przygotowania do tego wielkiego dnia. Żebrowscy obecnie przebywają w domku w górach, ale dzięki pomocy rodziny i przyjaciół, ciężarnej żonie aktora idzie to w miarę sprawnie: 

Powoli kompletuję sprzęt na odległość – bo obecnie mieszkamy w górach. Siostry i przyjaciółki przesyłają mi pocztą ciuchy ciążowe, podrzucają gadżety bobasowe pod drzwi. Mam nadzieję, że na sam poród zdążymy wrócić do Warszawy, wolałabym nie rodzić tu, w środku lasu

 

  Zobacz także  

Ciąża to wyjątkowy, ale i bardzo trudny okres dla każdej kobiety. Żebrowska wie o tym jak nikt inny. Jak mówi - ze względu na znanego męża i obecność w social mediach jej poczynania są szeroko komentowane. I nie wszystko jej się podoba: 

Całe życie zmagam się z kompleksami! Bycie żoną tzw. celebryty nie pomaga – zdarza mi się czytać złośliwe komentarze na temat mojego wyglądu i stwierdzać, że z większością z nich się zgadzam! Ale obecnie bardziej jest mi po drodze walka o normalizowanie podejścia do kobiecego ciała. Szczególnie ciała, które wydało na świat życie! Chociaż rozstępy mam, odkąd skończyłam 15 lat i nie miały nic wspólnego z ciążą

Żebrowska nie zdradziła jeszcze niczego, co związane byłoby z płcią ani imieniem dziecka. Być może niebawem zechce się tym podzielić. A może, jak wiele gwiazd, powie o tym dopiero po porodzie? 




Dodaj komentarz