W końcu wiadomo o co poszło

Agata Buczkowska mocno skomentowała swoje odejście z zespołu "Ich Troje"

Patrycja | dnia: 30-03-2020 | skomentuj

Agata Buczkowska mocno skomentowała swoje odejście z zespołu "Ich Troje"

AKPA

Oceń


Od kilku tygodni wszyscy zastanawiali się czy nowy skład Ich Troje powrócił ze względu na jubileuszową trasę czy raczej powodem jest coś innego. Jak się okazuje – nie były to tymczasowe zmiany. Od czasu, kiedy Wiśniewski wypuścił nagranie, na którym oznajmia, że do zespołu wraca Anna Świątczak, wiele osób zastanawiało się co takiego stało się z Agatą Buczkowską. W końcu przez ostatnie trzy lata to właśnie ona śpiewała w grupie obok Wiśniewskiego. Bardzo długo milczała na ten temat, ale w końcu postanowiła, że opowie dokładnie jak było. 

Agata Buczkowska o „Ich Troje” 

W minioną niedzielę na swoim profilu na YouTube Michał Wiśniewski prowadził transmisję, podczas której nazwał Agatę Buczkowską „nieobliczalną”. Widocznie to przelało w młodej wokalistce czarę goryczy, bo niedługo potem zdecydowała się na swoją transmisję na Instagramie, w której opowiedziała o tym, dlaczego odeszła z zespołu. Rozpoczęła słowami: 

Zostało powiedziane na tej transmisji, że jestem osobą nieobliczalną i ponoć wytoczyłam sprawę sądową Michałowi W. Nie ma żadnej sprawy sądowej kochani. Chyba, że jeszcze się o tym dowiem, ale nie jest to sprawa wytoczona z mojej strony 

  Zobacz także  

W dalszej części dziewczyna przyznaje, że dostała przymusowy urlop. Od listopada 2019 roku, aż do kwietnia 2020 roku. Wyjątkiem były dwa koncerty: sylwestrowy i jeden akustyczny. Jak mówi piosenkarka – skupiła się w tym czasie na sobie i przyjęła pokornie to, co usłyszała od członków zespołu. Okazuje się, że niedawno gwiazda dostała do podpisania nową umowę – bardzo dla niej niekorzystną: 

Dostałam nowe umowy do podpisania, pomijając fakt, że stare umowy obowiązywały mnie jeszcze przez dwa lata. W nowych umowach było napisane, że jeśli złamię którykolwiek z paragrafów, będę musiała zapłacić 500 tys. zł. Mnie na to nie stać. Nie zgodziłam się więc podpisać nowej umowy, skoro obowiązywała mnie poprzednia

Dodała również, że dostała listowne wezwanie w sprawie Wiśniewskiego od kancelarii z Gdańska. Sama więc również postanowiła wynająć adwokata. Swój monolog zakończyła ze łzami w oczach:

Z dniem 19 sierpnia przestaję pełnić funkcję wokalistki zespołu Ich Troje. Nie jest to dla mnie miłe, bo oddałam całe serce, a zostałam nazwana osobą nieobliczalną 

Wyraziła jednak nadzieję, że chociaż jej przygoda z Ich Troje się kończy – to że nie będzie to jednocześnie końcem jej kariery muzycznej. Tego jej właśnie życzymy. Pytanie tylko czy tymi wyznaniami nie sprawiła, że Wiśniewski będzie chciał się z nią przepychać słownie? 

Czytaj również: Repertuar kin




Dodaj komentarz